Obecnie branża windykacyjna notuje wzrost zapotrzebowania na oferowane usługi. Powyższy stan spowodowany jest faktem, iż przedsiębiorcy chcą odzyskać stare długi, aby mieć środki na wznowienie prowadzenia działalności, po odmrożeniu gospodarki. Czy jest to dobry kierunek? Oczywiście!
Wielu przedsiębiorców patrząc niepewnie w przyszłość poszukiwało i nadal poszukuje zabezpieczenia środków finansowych, aby móc utrzymać się na rynku. Bardzo dobrym krokiem jest właśnie windykacja należności.
Podjęcie takich czynności umożliwi odzyskanie części środków, które mogą zapewnić dalsze funkcjonowanie. Właśnie sięgnięcie po stare faktury, które często leżały upchane w segregatorze i zostały spisane na straty, może pozwolić na pozyskanie niezbędnych środków na dalsze funkcjonowanie.
Praktyka pokazuje, iż wiele osób prowadzących biznesy nie chciało windykować swoich kontrahentów, jednak pandemia spowodowała inne podejście do windykacji należności. Należy również pamiętać, iż wielu dłużników również chce wyczyścić swoje zobowiązania, aby móc normalnie funkcjonować. Duża część z nich, jest otwarta na negocjacje i zawieranie obustronnych ugód, aby prostować swoją sytuację księgową.
Trzeba jasno stwierdzić, że nie można zwlekać! Dopiero wcześnie wprowadzone działania windykacyjne, zarówno te polubowne jak i ostatecznie te sądowe, pozwolą odzyskać swoje należności.
Doskonałym przykładem właściwego działania jest nasz nowy klient z branży gastronomicznej. Zgłosił się on do nas z problemem – nieuregulowane faktury za dostawę swoich produktów do restauracji i hoteli, faktury były na drobne kwoty, jednak ich termin dawną już upłynął. Jak sam stwierdził, faktury „leżały u księgowej”. Wprowadziliśmy w tym przypadku rozwiniętą windykację polubowną i ukierunkowaliśmy swoje działania na rozmowę z dłużnikiem. Podkreślaliśmy, że gdy branża gastronomiczna i hotelarska ruszy, niezbędne będzie posiadania sprawdzonych dostawców oferujących dobry jakościowo produkt. Podpisując ugodę wynegocjowaliśmy takie warunki, które były satysfakcjonujące dla obu stron: naszego klienta, bo pozyskał środki na dalsze funkcjonowanie i jego dłużnika, bo spłatę mógł dostosować do swojej obecne sytuacji i zwiększyć ratę po wznowieniu prowadzenia działalności gospodarczej.